Michael Appleton zdecydował się na ustawienie 3-4-3 na wyjazd do północnego Londynu. W tym meczu Will Brook zadebiutował w lidze w bramce, a Elyh Harrison wyszedł w pierwszym składzie reprezentacji Anglii do lat 20 w piątkowym starciu z Włochami. Willi Boyle, Sam Stubbs i Tom Anderson utworzyli trójkę obrońców, a Tom Sang i Sam Clucas grali na wahadłowych. Tommy McDermott i Taylor Perry grali we dwóch w formacji pomocy, a John Marquis, Ismeal Kabia i Brad Ihionvien tworzyli płynną trójkę ataku.
Shrewsbury Town rozpoczęło "z wysokiego C" – McDermott miał znakomitą okazję do otwarcia wyniku w 4 minucie. Akcja rozpoczęła się od znakomitej współpracy Marquisa i Ihionviena, która pozwoliła pomocnikowi wbiec w pole karne, mając przed sobą tylko bramkarza. Niestety zawodnik z impetem uderzył w boczną siatkę bramki. Następnie nastąpiło szalone 60 sekund, w których obie drużyny zdobyły gole. To gospodarze jako pierwsi przełamali impas, a Idris Kanu Kanu dośrodkował nisko do Sheltona, który trafił do siatki. Salop nie zamierzało się poddać i wyrównało odrazu po rozpoczęciu gry w środku boiska. Brook najpierw posłał długie podanie do przodu, potem piłkę dośrodkował Marquis, a Ihionvien dotknął ją po raz ostatni, piłka minęła bramkarza Cierana Slickera i wpadła do bramki. W 26 minucie Town całkowicie odwróciło losy meczu, gdy Ihionvien strzelił swojego drugiego gola. Sytuację stworzył Sang, który znakomicie utrzymał piłkę na linii końcowej i dośrodkował. Piłkę wybił bramkarz Slicker, a Ihoinvien zareagował najszybciej i dobił piłkę. Zaledwie kilka minut później napastnik mógł skompletować hat-tricka. Sang i Kabia połączyli siły, aby dać wypożyczonemu z Peterborough szansę na bramkę. Bramkarz Slicher spisał się jednak znakomicie, blokując jego strzał. Barnet odpowiedziało, a Shelton oddał potężny strzał, który Brook pewnie wyłapał. Town jednak zdobyło zasłużoną trzecią bramkę tuż przed przerwą, kiedy sprytne podanie McDermotta dotarło do Clucasa schodzącego na lewo. Następnie dośrodkował i oddał strzał, który wleciał w górny róg bramki. Salop w pełni zasłużył na prowadzenie. Pod koniec pierwszej połowy, goście mogli zdobyć czwartą bramkę. Stubbs dobrze poradził sobie z przejęciem piłki i zagrał długim podaniem, które pozwoliło Marquisowi na wyjście sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Napastnik musiał biec z piłką 45 metrów, jednak gdy wbiegł w pole karne, Slicker dobrze wyszedł z linii bramkowej i zablokował strzał u jego stóp.
Choć pierwsza połowa obfitowała w akcje, druga była bardziej ostrożna, a Salop dobrze radził sobie, zapewniając Barnet powrót do gry. Marquis testował bramkarza Slikcera na jednym końcu boiska. Na drugim Brook popisał się kilkoma pewnymi wyjściami po groźnych dośrodkowaniach gospodarzy. W końcówce Town powinno otrzymać rzut karny, gdy – po tym, jak rezerwowy George Lloyd przejął piłkę wysoko – McDermott został ewidentnie potrącony w polu karnym. Sędzia Kirsty Dowle jednak nakazała kontynuację gry. W końcówce Brook popisał się kolejnymi dobrymi interwencjami – szczególnie imponujące było uniemożliwienie Ryanowi Gloverowi zdobycie gola. Ogólnie rzecz biorąc, nie ma wątpliwości, że Salop zasłużył na wkomplet 3 punktów za znakomity występ.
Składy:
Barnet: Slicker, Collinge, Senior (Tavares 63'), High (Hartigan 72'), Hawkins, Kanu, Glover, Winterburn (Galvin 46'), Shelton (Stead 63'), Smith (Adeniran 63'), Ofoborh.
Niewykorzystani rezerwowi: Evans, Stutter, Hartigan.
Shrewsbury: Brook, Stubbs, Anderson, Boyle, Sang, Perry, McDermott, Clucas, Kabia (England 80'), Marquis, Ihionvien (Lloyd 65').
Niewykorzystani rezerwowi: Hoole, Benning, Biggins, Nsiala, Stewart.
Frekwencja: 3009 osób.