Roland Wycherley - Prezes Shrewsbury Town (fot. www.bbc.co.uk)
W związku z niepokojącymi doniesieniami dotyczącymi planowanego odejścia Garetha Ainswortha do FC Gillingham występującego w League Two, klub na oficjalnej stronie zamieścił list otwarty prezesa Rolanda Wycherleya. Z tłumaczeniem jego treści można zapoznać się poniżej:
"Piszę ten otwarty list, ponieważ rozumiem, że wśród kibiców panuje wiele gniewu i obaw. Jak zapewne wiecie z doniesień medialnych z dzisiejszego poranka – i ku naszemu wielkiemu zaskoczeniu i konsternacji – Gareth Ainsworth poinformował nas, że chce opuścić klub po otrzymaniu oferty od klubu League Two.
Po pierwsze, mogę potwierdzić, że klub zrobił absolutnie wszystko, co w jego mocy, aby przekonać Garetha do pozostania. Gdy to się nie udało, zapytaliśmy czy zostanie do końca sezonu. Kontrakt Garetha zawierał klauzulę rozwiązania umowy, której klub League Two początkowo odmówił spełnienia. Od tego momentu jasno daliśmy do zrozumienia, że nie pozwolimy mu odejść i chcemy, aby dotrzymał reszty swojego kontraktu. Gareth jednak zdecydowanie oświadczył, że chce odejść natychmiast, pomimo sytuacji, w jakiej klub znajduje się w tym momencie.
Podczas wczorajszego popołudniowego posiedzenia zarządu klub League Two nadal odmawiał spełnienia klauzuli rozwiązania umowy. Ale o 16:41 dnia wczorajszego STFC otrzymało potwierdzenie, że klub zgodził się zapłacić pełną opłatę za rozwiązanie umowy zarówno za Garetha Ainswortha, jak i Richarda Dobsona. To wykluczyło dalsze negocjacje z naszych rąk – a Gareth i Richard po raz kolejny wyrazili chęć natychmiastowego odejścia.
Kilka tygodni temu usiadłem z Garethem i zaproponowałem mu dwuletnie przedłużenie kontraktu, niezależnie od naszego statusu dywizyjnego, ponieważ jako klub byliśmy podekscytowani przyszłością z nim u steru. Gareth wydawał się zadowolony, że złożyliśmy tę ofertę, a wszyscy oczekiwali długiej i korzystnej dla obu stron współpracy.
Chociaż otrzymaliśmy ostateczne dokumenty od klubu League Two dopiero dziś po południu, chciałbym – w miarę możliwości – zapewnić fanów, że już prowadzimy rozmowy z odpowiednimi kandydatami na stanowisko głównego trenera. Bardzo ciężko pracujemy, aby mieć kogoś na stanowisku już w sobotnim spotkaniu. Po raz kolejny w pełni rozumiem, dlaczego nasi kibice są sfrustrowani, zdezorientowani i zaniepokojeni. Mogę zapewnić, jako kibic, że obecna sytuacja boli mnie bardziej, niż kiedykolwiek będę w stanie wyrazić. A ponieważ klub nadal ma umowę wyłączności dotyczącą potencjalnego przejęcia, będziemy informować o wydarzeniach na bieżąco.