1 minut czytania
30 Aug
30Aug

Trener Michael Appleton zdecydował się na ustawienie 3-4-3 na wizytę z Accrington – nowy nabytek Ismeal Kabia od razu wszedł do podstawowego składu. Elyh Harrison kontynuował grę na bramce, a Sam Stubbs, Tom Anderson i Boyle utworzyli trójkę obrońców. Tom Sang i Sam Clucas otrzymali szansę gry na pozycji wahadłowego, a Isaac England wystąpił w środku pola u boku Taylora Perry'ego. W ataku Kabia rozpoczął grę na prawej stronie, Stewart na lewej, a John Marquis w środku. Acrington ustawił się w systemie 3-4-1-2 z byłym zawodnikiem Town, Catonem, na pozycji 10. Paddy Madden i Tyler Walton tworzyli dwójkę napastników.

Od pierwszych minut obie drużyny stwarzały zagrożenie. Już do 10 minuty mieliśmy kilka dobrych okazji zarówno dla gospodarzy jak i przyjezdnych. Najpierw Boyle zaatakował bramkarza Olliego Wrighta mocnym uderzeniem z 18 metrów, następnie na drugim końcu boiska Harrison dopiął swego, gdy Walton próbował go pokonać podkręconym strzałem z okolic pola karnego. Ogólnie rzecz biorąc, to jednak Town prezentowało się lepiej. Najpierw – po ogromnym zamieszaniu – Marquis zdołał oddać strzał, ale piłka poszybowała obok bramki. Podopieczni Appletona mieli jeszcze lepszą okazję, gdy Sang wspaniale dośrodkował wprost w pole karne, a Stewart boleśnie skiksował tuż przy dalszym słupku. Mimo pozytywnego nastawienia, w 30 minucie Town o mało nie straciło bramki po rzycie rożnym. Clucas musiał wybić głową strzał Catona z linii bramkowej. W odpowiedzi, Marquis świetnie utrzymał piłkę w polu karnym i podał do Boyle'a, który skierował ją w stronę bramki, jednak Charlie Brown wykonał niesamowity blok na linii bramkowej. Chwilę później Kabia wbiegł w pole karne i minął rywala ale jego niski strzał został zablokowany.

Po przerwie Town zdecydowanie górowało nad rywalami. Sang oddał strzał z rzutu wolnego który został obroniony przez Olliego Wrighta. Marquis ruszył na bramkę z dobitką, ale jego strzał został zablokowany. W 81 minucie gospodarze mieli kolejną znakomitą okazję na otwarcie wyniku. Podanie Englanda posłało Clucasa lewą stroną, a wahadłowy posłał groźne dośrodkowanie które udało się jakoś wybronić. Rezerwowy Luca Hoole posłał następnie potężny strzał prosto w bramkę, którego nikt nie zdołał dobić. Pod koniec meczu o mało goście nie objęli prowadzenia, ale Harrison popisał się genialną paradą, broniąc odbite dośrodkowanie.

Składy:

Shrewsbury: Harrison, Stubbs, Anderson, Boyle, Sang, Clucas, England, Perry, Kabia (Hoole 79'), Marquis, Stewart.

niewykorzystani rezerwowi: Brook, Nsiala, Benning, Biggins, Gray.

Acrington: Wright, Love, Sass, Madden, Sinclair, Ward, Bauress, Matthews, Caton, Brown (Henderson 59'), Walton.

Niewykorzystani rezerwowi: Kelly, Mooney, Pye, Popoola, Smith, Connelly.

Frekwencja: 4795 osób.

Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.