1 minut czytania
26 Oct
26Oct

Shrewsbury przegrało 2-0 z Barnsley na Croud Meadow. Trener Hurst zdecydował się na trzy zmiany w drużynie, która kontrowersyjnie przegrała z Bristol Rovers. Nieznaczne zmiany w systemie 3-5-2 (3-4-1-2) Toto Nsiala, Taylor Perry i Bloxham wrócili do pierwszego składu zmieniając Josha Feeneya, Leo Castledinea i Johna Marquisa. Oznaczało to, że Bloxham dołączył do George'a Lloyda w ataku, a Perry ustawił się obok Jordana Rossitera i Ojo w pomocy. George Nurse i Alex Gilliead grali na pozycji wahadłowego, a Nsiala, Aaron Pierre i Morgan Feeney tworzyli trójkę obrońców. Barnsley ustawiło się w systemie 3-4-2-1 z Maxem Wattersem jako środkowym napastnikiem.

Mecz rozpoczął się w sennej atmosferze. Żadna z drużyn nie potrafiła wypracować przewagi i poważnie zagrozić bramce przeciwnika. W 19 minucie Barnsley rozbudziło stadion gdy Gent posłał niskie dośrodkowanie, które zostało dobite przez Wattersa. Jednak gdy napastnik pobiegł świętować, sędzia liniowy podniósł chorągiewkę, sygnalizując pozycję spaloną. Kilka minut później Davis Keillor-Dunn strzelił z 18 metrów, ale niecelnie. Salop zostało zmuszony do zmiany już w 36 minucie, gdy Josh Feeney zastąpił kontuzjowanego Pierre'a. W pierwszej połowie poza dwoma groźnymi strzałami nie moglismy liczyć na widowiskowy mecz - obie drużyny całkowicie się zniwelowały. Jednak przed końcem pierwszej części gry (w 2 minucie doliczonego czasu), goście wyszli na prowadzenie. Można powiedzieć że pech nadal prześladuje Shrewsbury. Tykes otrzymali rzut rożny, który powinien być rzutem od bramki. Po tym niesłusznie podyktowanym rzucie rożnym Russell zdobył pierwszą bramkę dla przyjezdnych. Town niemal natychmiast odpowiedziało, gdy Bloxham oddał potężny strzał z 20 metrów. Killip jednak wykonał genialną obronę jedną ręką.

Barnsley zdobyło pierwszą bramkę w 47 minucie (2 minuta doliczonego czasu pierwszej połowy), a drugiego gola zdobyli w 47 minucie meczu (2 minuta drugiej połowy). Watters przejał piłkę w okolicach pola karnego a następnie sprytnie oszukał najpierw Morgana Feeneya oraz Nsiale po czym wykorzystał błędne ustawienie Savina i umieścił piłkę w bramce. Chwilę później goście mieli szansę na zdobycie trzeciego gola, gdy Watters świetnie wbiegł w obronę przyjmując znakomite podanie Connella. Savin jednak tym razem postanowił udowodnić że poprzednia bramka była tylko wypadkiem w pracy i w sytuacji niemal sam na sam wybronił strzał który wydawało się że już zmierzał do bramki. W 61 minucie Paul Hurst dokonał podwójnej zmiany w, zastępując Perry'ego i Rossitera, Castledine'em i Marquisem. Town chwilę później miało znakomitą okazję na zdobycie bramki kontaktowej, gdy piłka trafiła do Ojo po rzucie rożnym. Pomocnik oddał potężny strzał w kierunku bramki, który został skutecznie zablokowany przez obrońcę. Shrews zaczęło jeszcze zacieklej atakować w efekcie czego Bloxham znów był blisko zdobycie bramki, oddając potężny strzał z dystansu. Niestety mimo agresywnej końcówki nie udało się odrobić choć jednego straconego gola i finalnie to goście wywieźli 3 punkty z Shrewsbury. 

Zespoły:

Shrewsbury: Savin, M Feeney, Nsiala, Pierre (J. Feeney 33), Gilliead, Ojo, Rossiter (Marquis 61), Perry (Castledine 61), Nurse, Bloxham, Lloyd.

Niewykorzystani rezerwowi: Hoole, Benning, Sagoe Jr, O'Reilly.

Barnsley: Killip, Russell, Roberts, Pines, De Givigney, O'Keeffe, Gent (Cotter 62), Keillor-Dunn, Humphreys (Jalo 80), Connell (Nwakali 90), Watters (Craig 62).

Niewykorzystani rezerwowi: Slonina, Lofthouse, McCarthy.

Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.