1 minut czytania
02 Sep
02Sep

Michael Appleton zdecydował się na ustawienie 3-5-2. Willi Brook zadebiutował w bramce Salop, a Toto Nsiala, Tom Anderson i Boyle utworzyli trójkę obrońców. Luca Hoole i Mal Benning grali na pozycji wahadłowych, a Isaac England, Harrison Biggins i McDermott w środku pola. W ataku również debiutujący Ihionvien grał w parze z Ismealem Kabią.

Niestety Walsall otworzył wynik na Croud Meadow już po 5 minutach, a groźny atak zainicjował były zawodnik Salop - Finnigan. Pomocnik przejął piłkę na skraju pola karnego, po czym wbiegł w pole karne i spokojnie strzelił do dolnego rogu bramki. Dwie minuty później Town prawie wyrównało, gdy Boyle strzelił z rzutu wolnego prosto w poprzeczkę. Podbudowani podopieczni Appletona ruszyli do ataku. Nsiala dobrze spisał się, powstrzymując kontratak Walsall, gdy England znalazła McDermotta. Dobrze poprowadził piłkę do przodu, zanim podał do Benninga, który dośrodkował do Ihionviena, który wydawało się że zawisł w powietrzu, a następnie strzelił głową obok bramkarza Sama Hornby'ego pakując piłkę do bramki. Zmotywowani zdobyciem bramki, Town zaczęli grać naprawdę dobrze, a Kabia i McDermott atakowali Hornby'ego z dystansu. Po 30 minutach gry, jedynie wybicie Ronana Mahera z linii bramkowej uniemożliwiło Salopowi wyjście na prowadzenie. Kolejna efektowna akcja miała miejsce, gdy England sprytnie zagrała piłkę, doprowadzając Kabię do linii końcowej. Następnie dośrodkował do McDermotta. Jego strzał został jednak najpierw zablokowany przez Rico Browne'a, a następnie Maher wybił piłkę z linii bramkowej. Podopieczni Appletona grali zachwycająco i byli znów bliscy zdobycia gola, gdy McDermott wywalczył rzut wolny na skraju pola karnego. 20-latek popisał się następnie genialnym uderzeniem, które Hornby musiał odeprzeć pełnym wyciągnięciem. Jeśli to uderzenie było dobre, to tuż przed przerwą McDermott popisał się jeszcze lepszym. Pomocnik oddał potężny strzał z 25 metrów, który Hornby ponownie odbił ale piłka uderzyła jednak w dolną część poprzeczki i odbiła się w bezpieczne miejsce – wypożyczony z Burnley zawodnik był o milimetry od gola, który mógłby zostać uznany za gola sezonu.

Po emocjonującej pierwszej połowie, druga okazała się znacznie bardziej ostrożna. Jednak Shrewsbury zapewniło rywalom prowadzenie w 68 minucie po błędzie Hoole'a. Obrońca zagrał podanie, które Adomah przechwycił, a następnie przebiegł obok i oddał strzał. Salop ponownie strzelił sobie w stopę, oddając piłkę i pozwalając Adomahowi wyprzedzić Okeke, który oddał strzał.

Składy:

Shrewsbury: Brook, Nsiala (Sang 83'), Anderson, Boyle, Hoole, England (Perry 72'), Biggins (Gray 83'), McDermott, Benning, Ihionvien (Marquis 72'), Kabia (Stewart 72').

Niewykorzystani rezerwowi: Clucas, Stubbs.

Walsall: Hornby, Farquharson (Straw 45'), Matt, Comley (Oben 63'), Maher, Clarke, Cox, Finnigan (Okeke 63'), Holman, Browne, Adomah (Wragg 87').

Niewykorzystani rezerwowi: Roberts, Burke, Makavore.

Frekwencja: 2004 osób.

Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.