1 minut czytania
28 Jan
28Jan

Przed spotkaniem trener Town dokonał dwóch wymuszonych zmian w drużynie, która poniosła okrótną porażkę w Charlton. Słaba dyspozycja niektórych zawodników zaowocowała zmianą Luca Hoole'a i Leo Castledine'a. W ich miejsce trener wystawił Doma Gape'a i Jordana Shipleya c pozwoliło na utrzymanie formacji 3-5-2 z Jamalem Blackmanem w bramce i Toto Nsiala, Joshem Feeneyem i Morganem Feeneyem tworzącymi trójkę obrońców. Alex Gilliead dostał przyzwolenie na prawego skrzydłowego, a Mal Benning na lewego. Debiutujący Gape dołączył do Shipleya i Funso Ojo w środku boiska natommiast Marquis i George Lloyd zagrali w ataku. Na ławce rezerwowych znalazło się miejsce dla młodego zawodnika akademii - Joe Morrisa - który powrócił z wypożyczenia w Telford United. Stockport ustawił się w systemie 3-4-2-1 z Willem Collarem i Tanto Olaofe, obaj grający w roli dziesiątki, a Kyle Wooton zajął pozycję środkowego napastnika.

Pierwsze 30 minut gry było bardzo wyrównane i praktycznie nie doszło do żadnej sytuacji bramkowej. Salop miał jednak jedną okazję na gola, gdy Nsiala dobrze kiwnął głową, kierując piłkę w pole karne w stronę Shipleya który potężnie uderzył z woleja, niestety jego strzał został zablokowany. Pierwsza szansa dla gospodarzy pojawiła się w 31 minucie kiedy Connolly posłał głową piłke w kierunku bramki, jednak Blackman w pełnym wyciągnięciu wspaniale wybronił strzał przenosząc piłkę ponad poprzeczką. Niestety w 37 minucie gospodarze objęli prowadzenie po strzale Norwooda z rzutu wolnego. Pomocnik popisał się wspaniałym strzałem z 18 metra po którytm piłka otarła się o słupek tóż przed tym jak wpadła do bramki. Po pierwszej bramce gra troche się uspokoiła i już do przerwy żadna z drużyn poważniej nie zagroziła przeciwnikowi.

Druga połowa zaczęła się sennie. Dopiero po godzinie gry obie strony znów zagroziły. Najpierw Morgan Feeney wykonał doskonały blok, aby zatrzymać strzał Woottona. Następnie po rzucie rożnym Blackman wykonał kolejną znakomitą obronę i zatrzymał główkę Norwooda. Niedługo potem nastąpiła długa przerwa, gdy Morgan Feeney doznał urazu szyi po przypadkowym zderzeniu. Obrońca został zniesiony na noszach przy aplauzie ze strony Edgeley Park i udał się prosto do szpitala na dalsze badania. Taylor Perry wszedł na boisko, aby go zastąpić. W 82 minucie Perry oddał strzał z dystansu, który został dobrze przejęty przez bramkarza Hinchliffe'a. Golkiper gospodarzy o wiele lepiej obronił 60 sekund później, gdy Benning główką podał piłkę przez pole karne do Marquisa, który również głową starał się skierować piłkę do bramki. Po tej obronie Ainsworth wprowadził Calluma Stewarta na swój debiut w Shrewsbury. Od tego momentu Town zaczęło wywierać silną presję na gospodarzy - z 12 minutami doliczonego czasu gry. Jednak pomimo wszelkich starań, Stockport powstrzymało ich i zdobyło wszystkie trzy punkty.

Drużyny:

Stockport: Hinchliffe, Knoyle (Diamond 85), Touray, Camps (Bate 77), Olaofe (Bailey 77), Southam-Hales, Collar, Pye, Connolly, Wootton, Norwood (Rydel 90+10).

Niewykorzystani rezerwowi: Addai, Breki-Andresson, Hamilton.

Shrewsbury: Blackman, Nsiala, J. Feeney, M. Feeney (Perry 71), Gilliead, Gape (Biggins 90), Shipley (Stewart 83), Ojo, Benning, Marquis, Lloyd.

Niewykorzystani rezerwowi: Savin, Morris, Nurse, Dinanga.

Frekwencja: 8862 osób.

Komentarze
* Ten email nie zostanie opublikowany na stronie.